Dom czy mieszkanie? W co lepiej zainwestować?

Dom czy mieszkanie? W co lepiej zainwestować?

To normalne, że na pewnym etapie, w człowieku pojawia się potrzeba posiadania własnego miejsca do życia. Zwłaszcza że, żyjemy w Polsce, gdzie własne M jest symbolem dorosłości, samodzielności i dojrzałości także tej finansowej. Nie lubimy wynajmować mieszkań i domów i wydaje nam się to niepoważne. Tylko zakup to bardzo często kredyt, który spłacamy przez dwie dekady i trudno nam podjęć decyzję, na co wydać te z trudem zdobyte pieniądze: na dom czy mieszkanie.

Czy traktować własne M jako inwestycję?

Tak, dokładnie, choć to trudne, gdy mówimy o nieruchomości, która jest kupiona na kredyt. Tylko, po dwóch dekadach okazuje się, że nieruchomość jest już nasza i że to największy dorobek naszego życia. Tylko nie myślimy o tym nabytku, jak o majątku. W naszej mentalności wpojone jest przekonanie, że ten dom czy mieszkanie zostawimy naszym potomkom, a nie sami będziemy czerpać z tego korzyści – o tym czy jest to poprawne myślenie czy błędne dowiemy się w artykule na temat psychologicznego podejścia do inwestycji w nieruchomości na stronie www.ArtBiznes.pl. To takie błędne myślenie: w końcu to nasza inwestycja i nic (może poza tradycją) nie stoi na przeszkodzie, byśmy myśleli o nieruchomości, jako inwestycji, w której żyjemy na razie, a gdy będą nam potrzebne pieniądze, zwyczajnie przeniesiemy się do wynajmowanego mieszkania, a z kapitału będziemy żyć.

Dziś. Tu i teraz

Większość osób powie nam, że zanim podejmiemy decyzję, dom czy mieszkanie, musimy pomyśleć o własnym komforcie. To oczywiście ważne, bo fakt, czy zdecydujemy się na utrzymanie większego metrażu, troskę o ogród czy dbanie o działkę ma znaczenie. Jeśli jeszcze decydujemy się na dojazdy do centrum, nasze koszty i wyjście poza strefę komfortu także może być obniżone. Nie ma co się oszukiwać, nakłady czasu, który trzeba zainwestować w dom, są ogromne. Z drugiej strony, przy licznych wadach domu zyskujemy dodatkową przestrzeń czy dostęp do prywatnej zieleni. Życie w czasie pandemii niejednemu z nas dało do myślenia i potrzeba własnej, prywatnej enklawy stała się wartością nadrzędną.

Koszty

To ciekawe, ale w przypadku dużego mieszkania w centrum miasta, cena zakupu może być bardzo zbliżona w jednym i drugim przypadku. Inaczej natomiast będzie z kosztami utrzymania. Mieszkanie to stałe koszty z tytułu czynszu, w przypadku domu płacimy tylko stosunkowo niewielki podatek od nieruchomości. Inaczej natomiast jest z mediami: większa powierzchnia to zdecydowanie wyższe koszty, choćby z tytułu ogrzewania. Tyle tylko, że dostępne technologie pozwalają na znaczne oszczędności. Budowa domu energooszczędnego jest tylko nieznacznie droższa od tego w tradycyjnej technologii, a daje spore oszczędności eksploatacyjne.

Co lepiej rokuje: dom czy mieszkanie?

Trudno dziś ocenić, choćby szacunkowo, jak zmieni się wartość mieszkania czy domu w perspektywie dwóch, trzech dekad. Możemy za to spojrzeć z innej perspektyw; jak wygląda tow. Tej chwili. Dziś, z pewnością mieszkanie w bloku z wielkiej płyty, cenione jest tylko za ewentualną, korzystna lokalizacje. Domy także wyżej cenimy, jeśli są nowe i dobrze wyposażone. Zapewne nie inaczej będzie za kilkanaście lat, tyle że może się okazać, że domy, które dziś znajdują się na odległych peryferiach, położne są stosunkowo blisko centrum.

A jeśli zechcemy wynająć?

Jest sprawą oczywistą, że największym zainteresowaniem najemców cieszą się małe mieszkania w centrach miast. Takie przemawiają najbardziej do studentów, niezależnych singli, a nawet rodzin, dopiero wkraczających na ścieżkę kariery zawodowej. To także dobre mieszkania, jeśli myślimy o najmie krótkoterminowym. Domy z kolei to idealne miejsca dla rodzin i jeśli tylko możliwe jest w nich zachowanie pewnej niezależności idealne nieruchomości pod małe, kameralne akademiki czy mieszkania dla pracowników sezonowych, czy tymczasowych. Z pewnością uda nam się znaleźć zainteresowanego.